Odbierasz telefon i słyszysz po raz kolejny “Dziękujemy za udział w rekrutacji”. Wybraliśmy inną osobę. Życzymy powodzenia w dalszych poszukiwaniach.”
Wysyłasz setki CV i nie dostajesz żadnego zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną.
Tracisz energię i nie wierzysz w to, że pracodawca dostrzeże Twoje atuty i zaprosi Cię do swojej firmy. Jeśli w swoje porażki zagłębisz się zbyt emocjonalnie to snujesz katastroficzne wizje.
Budujesz wówczas wnioski, ja zawsze…, mnie nigdy… – sam siebie dodatkowo osłabiasz. Warto postrzegać swoje niepowodzenia jako okazję, by się czegoś nauczyć. I wzmocnić.
? Jakby to samo zdarzyło się Twojemu przyjacielowi, to co byś mu doradził/a?
? Jak ta sytuacja wpłynie na Ciebie za miesiąc, za rok?
To, że coś Ci się nie uda — możesz być tego pewny/a. Traktuj porażkę jako lekcję. Porażka to tylko tymczasowa ocena tymczasowych rezultatów. Jeśli coś Ci nie poszło po Twojej myśli, to oznacza tylko tyle, że w danej chwili nie zrealizowałeś/aś swojego celu. Wszystko, co jest dzisiaj pewne, to zmiany. Kariera to proces ciągłych zmian. A im więcej prób podejmujesz, im więcej okazji sobie stwarzasz, tym większe masz szanse na oczekiwany wynik.
1) Tracę nadzieję: poddaję się, obwiniam się za to, że jestem bezużyteczny/a, i… nic nie robię, mam niską samoocenę i w rezultacie pozwalam ludziom wpływać na moje niskie poczucie wartości.
2) Akceptuję, że jest to część procesu, gdzie moja aplikacja zostanie wielokrotnie odrzucona; pamiętam o tym, że „porażka jest matką wszystkich sukcesów”, zastanawiam się co mogę zrobić lepiej następnym razem, przeglądam swoje CV, modyfikuję, proszę o wsparcie, pytam o informację zwrotną, ubiegam się o inne miejsca pracy.
Którą Ty ścieżkę wybierasz?
Nieustannie próbuj. Nieustannie przegrywaj. To nieważne. Próbuj jeszcze raz. I jeszcze raz przegrywaj. Ale lepiej. To nie do wiary ile można osiągnąć, dążąc do niemożliwego z odwagą ponosząc porażki, ale coraz mniejsze.
Samuel Beckett
Nikt z nas nie lubi, kiedy mu się odmawia. To fakt. Co jednak począć, kiedy tak się dzieje na ścieżce, którą podążasz? Kiedy np. ktoś zaprosił Cię na rozmowę kwalifikacyjną i zadał sobie trud odpowiedzenia o wynikach procesu rekrutacyjnego. W żadnym wypadku nie skreślaj tego kontaktu ze swojej listy. Wręcz przeciwnie, nawiąż z nim głębszą relację – pisząc/ mówiąc np. tak:
Dziękuję za odpowiedź, jakiej mi Pan/ Pani udzielił/a. Nie ukrywam, że trudno jest mi się pogodzić z myślą, że praca z Panem w firmie ….. nie jest mi dana. Dlatego pozwoli Pan/Pani, że zapytam o jeszcze jedną kwestię: Co musiałoby się stać, by zaproponował mi Pan/Pani etat?
Z góry dziękuję za sugestie i pozdrawiam.
Dziękuję za informację. Byłabym/ byłbym wdzięczny za konstruktywną informację zwrotną, bo zależy mi na podjęciu pracy w branży… / na stanowisku… Co według Pana/ Pani mógłbym zrobić inaczej podczas kolejnej rozmowy kwalifikacyjnej?
Na rozmowie rekrutacyjnej najlepiej wypadają Ci, którzy mają spore doświadczenie w rozmowach, a ich odbywanie jest częścią etapu do nowej pracy. Bo zanim osiągniesz swój cel spotkasz się z chwilowymi niepowodzeniami czy porażkami.
Tylko wytrwałość i zdrowa ocena sytuacji, w której dajemy sobie prawo do niepowodzeń, mogą nas doprowadzić do sukcesu.
ksiądz Twardowski
Warto być przygotowanym, że po drodze do celu pojawią się trudności. To bardzo ważne, by mieć tego świadomość, bo nasze uczucia są w dużym stopniu kształtowane przez oczekiwania. Jeśli nastawisz się na to, że cały proces poszukiwania pracy będzie lekki i przyjemny, towarzyszyć Ci będą zupełnie inne emocje niż wtedy, gdy z góry założysz, że może być ciężko.
Lęk przed odrzuceniem sprawia również, że stajemy się skrępowani, wręcz nieśmiali. A tacy ludzie uważają, że nic im się nie należy, że wszyscy są od nich mądrzejsi, a oni sami nie mają nic wartościowego do zaoferowania. Ich myśli pełne lęku stają się samospełniającą się przepowiednią.
Skoro uważasz, że nie jesteś w stanie poradzić sobie ze zmianą pracy, nie poradzisz sobie. Skoro uważasz, że musisz się trzymać jednej firmy, bo tylko ona gwarantuje Ci bezpieczeństwo finansowe, tak się stanie. Co będzie jednak, kiedy to firma postanowi rozstać się z Tobą?
John C. Maxwell w swojej książce “Czasem wygrywasz, czasem uczysz się” podaje 11 pułapek, w które ludzie wpadają, gdy w ich życiu zdarzają się trudności:
1. Pułapka błędu: „Boję się, że zrobię coś złego”. – Straty nas powstrzymują!
2. Pułapka zmęczenia: „Jestem dziś zmęczony”. – Straty nas męczą.
3. Pułapka porównawcza: „Ktoś inny ma lepsze kwalifikacje niż ja”. – Straty powodują, że czujemy się gorsi od innych.
4. Pułapka złego wyczucia czasu: „To nie jest właściwy moment”. —Straty sprawiają, że się wahamy.
5. Pułapka inspiracji: „Nie mam ochoty teraz tego robić”. – Straty nas osłabiają.
6. Pułapka racjonalizacji: „Może to naprawdę nie jest takie ważne”. – Straty pozwalają nam stracić perspektywę.
7. Pułapka doskonałości: „Jest na to najlepszy sposób i muszę go znaleźć, zanim zacznę”. – Straty powodują, że stawiamy sobie pytania.
8. Pułapka oczekiwań: „Myślałem, że to będzie łatwe, ale tak nie jest”. —Straty uwydatniają trudności.
9. Pułapka uczciwości: „Nie powinienem być tym, który musi to robić”. —Straty powodują, że pytamy: „Dlaczego ja?”
10. Pułapka opinii publicznej: „Jeśli zawiodę, co pomyślą inni?” – Straty nas paraliżują.
11. Pułapka wyobrażenia o sobie: „Jeśli mi się to nie uda, oznacza to, że zawiodę”. – Straty negatywnie wpływają na to, jak postrzegamy siebie.
Nasz rozum składa się z dwóch części: świadomej i nieświadomej. Część świadoma odpowiada za interpretację złożonego języka. Natomiast do części nieświadomej, nazywanej także podświadomością, trafiają tylko proste sformułowania. Podświadomość nie rozumie zaprzeczeń. Zróbmy ćwiczenie polegające na wykonaniu dwóch prostych poleceń.
Skoncentruj się przez chwilę,a potem podążaj za instrukcją:
Nie wyobrażaj sobie czerwonego porsche,
Nie myśl o swojej mamie.
Z pewnością część osób zna to ćwiczenie. Polecenia bywają różne, niektórzy karzą nie myśleć o różowym słoniu. Ile razy je wykonuję, mimo że znam polecenia i cel ćwiczenia, zawsze przez ułamek sekundy widzę porsche czy mamę. Dopiero później skupiam uwagę na tym, by o nich nie myśleć. Tak działa umysł. W chwili otrzymania polecenia przetwarza swoją bazę danych, czyli szuka właściwej reprezentacji dla słów, których ma sobie nie wyobrażać. Dopiero później świadoma część umysł wykonuje polecenie, czyli stara się nie zastanawiać nad czymś, co właśnie zobaczyła.
Co zatem dzieje się w Twojej głowie, kiedy ciągle powtarzasz sobie: Nie chcę znowu zawalić rozmowy kwalifikacyjnej? Mózg dopasowuje do stwierdzenia obraz: widzimy siebie, jak po raz kolejny wychodzimy pokonani z rozmowy o pracę. Sami go do tego zmusiliśmy.
Pytania, które pomagają wyjść z porażki mocniejszym
Przekonaj się, jak świadome zadawanie pytań sprawdzi się w Twoim życiu. Poniżej znajdziesz pytania, które pomogą Ci przełamać złą passę w trudnych sytuacjach. Zachęcam, abyś przez najbliższy miesiąc skupił/a się na pytaniach, jakie sobie zadajesz. Eksperymentuj i szukaj odpowiedzi zwłaszcza na te, które Cię inspirują i nigdy wcześniej nie przyszły Ci do głowy.
? Co konkretnie się nie udało?
? Za co ja jestem odpowiedzialny?
? Co się mimo wszystko udało?
? Czego uczy mnie ta sytuacja?
? Co następnym razem zrobię inaczej?
? Jakie pytania powinienem zadać sobie lub innym?
? Jakie kroki będzie najrozsądniej podjąć, żeby naprawić sytuację?
? Kogo/czego potrzebuję do poradzenia sobie z tą sytuacją w przyszłości?
Nie ma człowieka, który nie popełnia błędów, ale jak mówił Konfucjusz: „Prawdziwym błędem jest błąd popełnić i nie naprawić go”.
W książce „Myślenie pytaniami” dr Marilee Adams pisze, że ludzie mogą przyjmować dwie postawy w sytuacjach porażki „wyrokującego” lub „uczącego się”.
„Wyrokujący”, kiedy popełni błąd, reaguje emocjonalnie i automatycznie jest nastawiony na szukanie winnych. „Uczący się” jest skupiony na „rozwiązaniach, dokonuje wyboru tego, jak chce się zachować w danej sytuacji. Aby wyjść z porażki mocniejszym, trzeba przyjąć postawę „uczącego się”. Możesz to zrobić, zadając sobie powyższy zestaw pytań (możesz zadać je wszystkie lub wybrać kilka, które najbardziej Cię inspirują).
Nasze sukcesy w szukaniu pracy są wynikiem tego, że wzięliśmy pełną odpowiedzialność za swoje cele i przekonaliśmy samych siebie, by robić właściwe rzeczy we właściwym czasie, niezależnie od chwilowych trudności i tego, czy danego dnia mieliśmy na to ochotę czy nie.
Zapraszam Cię również do zapoznania się z innymi artykułami:
O co zapytać rekrutera podczas rozmowy rekrutacyjnej?
23 przykładowe sukcesy w sprzedaży do wykorzystania w CV i na LinkedIn
Zestawienie wybranych agencji zatrudnienia i headhunterskich
7 sposobów szukania pracy w branży budowlanej
Dlaczego warto ustalić swoje wartości zawodowe?
Jak błędy myślowe wpływają na karierę zawodową?
Jak napisać list motywacyjny, który przyciągnie uwagę rekrutera?
Jeśli potrzebujesz wsparcia w poszukiwaniu, to zapraszam na stronę: https://www.justynamotlawska.pl/sklep/